wtorek, 28 maja 2013

Deutschland Deutchland i Mercedes

Pobudka 6.40 prysznic, ważenie i nadal waga stoi:/

Wczoraj wieczorem miałem ciekawą rozmowę z Pawłem, który zadeklarował się pomóc z ćwiczeniami na siłowni i rozpisać mi zestaw ćwiczeń aby efektywniej spalać tłuszcz a nie nabijać masę i się katować, mam nadzieje ze przyniesie to wymierne efekty.

Zamierzam wybrać sie do dietetyka, żeby dobrał mi dietę i rozpędził trochę metabolizm, jeśli czyta to jakiś dietetyk to chętnie nawiąże współpracę, opowiem co i jak jest u mnie i zacznę dalej tracić wagę:)

Wyjeżdżam dzisiaj służbowo do Niemiec, więc kolejny wpis dopiero w czwartek jak wrócę z delegacji.

Dzisiaj na śniadanie twarożek, chuda kiełbasa wędzona i jogurt 7żbóż "MEN" o smaku nektarynki i czerwonej pomarańczy z ziarnami dyni i słonecznika:)  niezła beka, to już nie ma unisexowych jogurtów, teraz panowie i panie będą mieli osobne?? Bo od babskich rosną cycki czy co??
 
Powracając do wagi 150 kg wkleję starą fotkę z zeszłorocznej sesji na wodospadzie i pomimo że jestem uśmiechnięty, to z perspektywy czasu nie byłem na pewno szczęsliwy, na pewno nie z tamtą wagą:/


Zmykam i ponawiam prośbę, jesli czyta to jakiś dietetyk, a najlepiej ze śląska cieszyńskie to proszę o kontakt na adamjarosz@gmail.com

Pozdrawiam
Adam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz