Kolejny wyjazd służbowy i kolejne dylematy:/
Jedzenie w biegu, brak regularnego jedzenia , brak siłowni, i sporo pracy.
Nadal trzymam założenia diety, czyli zero słodyczy, chleba, ziemniaków, alkoholu i słodkich napojów.
Po powrocie wpadłem na siłkę i odwaliłem 3 godziny mega dobrej roboty.
50 minut aerobów (orbitrek, schody, bieżnia, freerunner)
2 godziny ćwiczeń siłowych ( klatka, plecy, ramiona, biceps, triceps) + 130 brzuszków
Reasumując:
2300km przejechane, robota zrobiona, i kolejne 1,5 kg urwane.
Dzisiejsza waga to 135,5kg
Pozdrawiam i trzymajcie kciuki
Adam
Jedzenie w biegu, brak regularnego jedzenia , brak siłowni, i sporo pracy.
Nadal trzymam założenia diety, czyli zero słodyczy, chleba, ziemniaków, alkoholu i słodkich napojów.
Po powrocie wpadłem na siłkę i odwaliłem 3 godziny mega dobrej roboty.
50 minut aerobów (orbitrek, schody, bieżnia, freerunner)
2 godziny ćwiczeń siłowych ( klatka, plecy, ramiona, biceps, triceps) + 130 brzuszków
Reasumując:
2300km przejechane, robota zrobiona, i kolejne 1,5 kg urwane.
Dzisiejsza waga to 135,5kg
Pozdrawiam i trzymajcie kciuki
Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz